W dniu ślubu córki Frank Allen opowiada przyszłemu zięciowi o swoim życiu. Mężczyzna miał obsesję na punkcie oszczędności czasu i dobrego zorganizowania swojego dnia. Wszystko, co robił, było zapisane w notesie z dokładną godziną - czas na śniadanie, na wyjście z domu i wypicie drinka na przyjęciu. Jego poukładane życie zmieniło się, gdy pewnego dnia w drodze powrotnej do domu Frank postanowił pomóc ciężarnej kobiecie i zawieźć ją do szpitala.